Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14
|
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23
|
24 |
25
|
26 |
27 |
28 |
29
|
30 |
31
|
01 |
02 |
03 |
Archiwum sierpień 2006
No tak ostatni dzień sierpnia, szybko bardzo szybko minął mi ten miesiąc.
A za oknem słyszę szum deszczu i w takim rytmie mija mi urlop. Szlag mnie trafia
przez ten deszcz chociaż w tym wszystkim jest jeden plus poznałam fajnego faceta -
bardzo fajnego faceta. Jest wysoki, ma obłędnie brązowe oczy, inteligentny,
z poczuciem humoru, generalnie to co Tygryski lubią najbardziej a właściwie
Tygrysice :-). Tylko jest jeden problem ten KTOŚ jest dla mnie nie do wyjęcia.
Po prostu nie mogę, a żałuję. Gdybyśmy poznali się w innym miejscu, innych okolicznościach
..... Gdyby :(
Cudownie po prostu bomba, człowiek czeka na ten urlop przez cały rok a jak już
o dostaje to kaplica. Jak ja mam jechać na ten urlop skoro przez cały prawie czas
ma padać. Po co mi taki urlop, jestem wsciekła, zła, rozżalona,
wszystko jest na "nie". Fuj :-(
Oficjalnie moge powiedzieć, że dziś od godz. 17-ej jestem już na urlopie :-D
Dotrwałam cała i w jedym kawałku, a myślałam że nic już z tego nie będzie.
A jednak udało się super i bardzo sie z tego cieszę, a w poniedziałek pakowanko
i wyjazd nad moje ukochane morze ... ależ cudowna perspektywa
Przeczytane gdzieś po drodze, na jakimś murze "Życie jest wyzwaniem-zmierz sie z nim ... "
Spdobał mi sie ten napis.. Zwłaszcza w odniesieniu do sajgonu jaki mam w pracy
od trzech dni. Rzeczywiście jest to jedno wielkie wyzwanie, gdzie trzeba wykazać sie cierpliwością,
iście anielskim spokojem, sprytem i jescze paroma innymi rzeczami o których w
tej chwili juz nie pamietam... A tak na serio, to mam serdecznie dosyć tego całego
bałaganu, tłumaczenia sie nie za siebie i obrywania ( nie za siebie ), całe szczeście,
że od poniedziałku mam urlop całe dwa tygodnie świętego spokoju. Niech sobie radzą bezemnie. Ja jestem
tylko do piątku :-D
Mam dziś kiepski dzień, a to dopiero poniedziałek jesli cały tydzień
taki bedzie to ja podziekuję ( tylko nie wiem komu ), miałam dziś iść na ploty
przy kawie, a potem do kina i ani jedno ani drugie nie wypaliło... szkoda :-(,
dodatkowo odnieram cały dzień jakieś idiotyczne telefony... Nie mam dziś już
na nic siły, chyba mam mocny spadek formy zarówno psychicznej jak i fizycznej.