Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23
|
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
Archiwum 23 sierpnia 2006
Przeczytane gdzieś po drodze, na jakimś murze "Życie jest wyzwaniem-zmierz sie z nim ... "
Spdobał mi sie ten napis.. Zwłaszcza w odniesieniu do sajgonu jaki mam w pracy
od trzech dni. Rzeczywiście jest to jedno wielkie wyzwanie, gdzie trzeba wykazać sie cierpliwością,
iście anielskim spokojem, sprytem i jescze paroma innymi rzeczami o których w
tej chwili juz nie pamietam... A tak na serio, to mam serdecznie dosyć tego całego
bałaganu, tłumaczenia sie nie za siebie i obrywania ( nie za siebie ), całe szczeście,
że od poniedziałku mam urlop całe dwa tygodnie świętego spokoju. Niech sobie radzą bezemnie. Ja jestem
tylko do piątku :-D