sie 23 2006

23/08/2006r


Komentarze: 1
Przeczytane gdzieś po drodze, na jakimś murze "Życie jest wyzwaniem-zmierz sie z nim ... " Spdobał mi sie ten napis.. Zwłaszcza w odniesieniu do sajgonu jaki mam w pracy od trzech dni. Rzeczywiście jest to jedno wielkie wyzwanie, gdzie trzeba wykazać sie cierpliwością, iście anielskim spokojem, sprytem i jescze paroma innymi rzeczami o których w tej chwili juz nie pamietam... A tak na serio, to mam serdecznie dosyć tego całego bałaganu, tłumaczenia sie nie za siebie i obrywania ( nie za siebie ), całe szczeście, że od poniedziałku mam urlop całe dwa tygodnie świętego spokoju. Niech sobie radzą bezemnie. Ja jestem tylko do piątku :-D
alturia : :
gianni
24 sierpnia 2006, 00:03
a co to za praca? Jesteś saperem i rozbrajasz miny na polu walki? ;)
Dawno mnie tu nie było, w tym Twoim uroczym kąciku. Pozdrawiam serdecznie i miłego urlopu życzę :) Wypocznij sobie, bo zasłużyłaś :)

Dodaj komentarz