Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19
|
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
Archiwum 19 sierpnia 2005
Tak jak obiecałam jest ciag dalszy dzisjejszego dnia... Najpierw jednak podziekuje pewnej bardzo miłej
istocie o pseudonimie o_t_e , która wyjasniła mi co to są owe suplementy, bo
jakoś w dziekanacie nie bardzo chcieli mnie oświecić. A wiec "dziekuję" :-).
Co do wizyty w gabinecie stomatologicznym to owszem przezyłam / inaczej bym tu
nie pisała ;-) /, ale różowo to nie jest poniewaz prawdobodobnie dwa moje ząbki
/ własciwie jeden to pewniak / bedą leczone kanałowo. Dla tych, którzy są w
temacie to wiedzą jak czuje sie człowiek po truciu i jakie to ma potem konsekwencje.
Poniewaz początkująca w temacie nie jestem, wiec dlatego moze po części jest mi
przykro, i jakoś tak smutno.W sumie to sama sobie narobiłam tego bigosu ale
jakoś tak dziwnie. Bez sensu to wiem.
Qrde siedze i rycze z powoduu leczenia kanałowego ... Jestem nienormalna, chyba
udam sie do psychiatry.
Taak to ten dzień.. dzis mam iść do dentysty - wiem, ze z bólem zęba przyjmuja
nie mal od ręki, ale że jestem straszna histeryczką względem profesji zwanej
stomatologią, wiec rada nie rada muszę jeszcze troszkę pocierpiec bo do żadnego
innego dentysty jak do swojej pani stomatolog nie pójde ( mówiłam to nie ma fobia ).
Pocieszam sie, że dzisiaj skończy sie moja męczarnia.
Z kolejnych nowinek dnia dzisiejszego to odebrałam ze szkoły swój "wspaniały" dyplom,
razem z indeksem i paroma jeszcze papierami.Jednak odebrałam tez złą wiadomość, iż
szkoła nie wyrobiła sie z drukowaniem jakis tam suplementów ( nawet nie wiem, co to jest ), wiec
w poniedziałek nie pojadę zawieśc papierów na uczelnię, bo bez tego po prostu mi ich
nie przyjmą. I jak tu nie wierzyc w pecha... wszystkie inne były a mojego zabrakło.
Oj ktoś chyba nie bedzie zadowolony.. Ten ktoś to moja koleżanka z którą miałam
jechac i zawieść te "cuda". No ale mówi sie trudno, bedzie musiała to przezyć...
To narazie tyle. Wieczorem proszę za mnie trzymac kciuki- bede siedziec na fotelu.
Wieczorem, pare słów dalszego ciągu dzisiejszego dnia i wrażeń po wizycie u pani doktór.
Pozdrawiam.