sie 19 2005

Ciąg dalszy...


Komentarze: 2
Tak jak obiecałam jest ciag dalszy dzisjejszego dnia... Najpierw jednak podziekuje pewnej bardzo miłej istocie o pseudonimie o_t_e , która wyjasniła mi co to są owe suplementy, bo jakoś w dziekanacie nie bardzo chcieli mnie oświecić. A wiec "dziekuję" :-). Co do wizyty w gabinecie stomatologicznym to owszem przezyłam / inaczej bym tu nie pisała ;-) /, ale różowo to nie jest poniewaz prawdobodobnie dwa moje ząbki / własciwie jeden to pewniak / bedą leczone kanałowo. Dla tych, którzy są w temacie to wiedzą jak czuje sie człowiek po truciu i jakie to ma potem konsekwencje. Poniewaz początkująca w temacie nie jestem, wiec dlatego moze po części jest mi przykro, i jakoś tak smutno.W sumie to sama sobie narobiłam tego bigosu ale jakoś tak dziwnie. Bez sensu to wiem. Qrde siedze i rycze z powoduu leczenia kanałowego ... Jestem nienormalna, chyba udam sie do psychiatry.
alturia : :
gianni
20 sierpnia 2005, 12:53
Wszystko będzie dobrze,zobaczysz:)Zauważyłem,że bardziej boimy się zawczasu tego bólu aniżeli on na to rzeczywiście zasługuje,co okazuje się już po zabiegu:)Najlepiej iść do dentysty z uśmiechem na ustach i nie myśleć o tym w ogóle.Po co martwić się na zapas?:)A na fotelu myśl o czymś przyjemnym, nie o tym że za chwilę może zacznie boleć:)Trzymaj się:)
szogun
20 sierpnia 2005, 12:48
nie martw sie ja też to przechodziłam i skończyło sie ze mam martwego ząbka ;( ale jest ze mna już ze 2 lata może i wcale nie jest tak źle nawet przy gwałtownych zmianach pogody mnie nie boli :)) będz dobrej myśli[...]wszystko się skończy tak ze nawet sama się zdziwisz :) powodzenia..

Dodaj komentarz