Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08
|
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
01 |
Archiwum 08 września 2006
No i niestety przyszedł ten dzień - pomyślałam otwierając rano oczy - ostatni dzień
mojego urlopu. Smutny to dzień, bardzo smutny. Jak pomyślę, że od poniedziałku
znów się zacznie. Dobrze, że A. jest w biurze razem zawsze łatwiej przetrwać,
po za tym często mamy podobne zdanie na pewne tematy, jakoś dam radę. Muszę.
A na dziś zaplanowane mam "małe" zakupy. Muszę kupić sobie nowe buty, spodnie,
i może parę bluzek, ale to jeszcze zobaczę, wizyta u kosmetyczki, bo przecież
trzeba jakos wyglądać ;) a wieczorem wyjście na imprezę. Idę się pobawić, w
końcu raz się, żyje.
Acha i fakt godzien odnotowania tutaj, wczoraj ok godz. 15:30 przyszła na swiat
córeczka mojego kolegi. Moje gratulacje :) !!!