Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06
|
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
Archiwum 06 lutego 2006
zostały dwa dni do moich urodzin a tak naprawdę to jeden, w środę kończę
te swoje lata ( albo zimy - jak kto woli ), 8 lutego skończę XX lat - to niech
pozostaje tajemnicą... A moje samopoczucie drastycznie leci w dół. Nie znoszę
tych dni. Kiedyś na ten dzień czekałam z niecerpliwością,a teraz najchętniej
wykresliłabym go ze swojego kalendarza, bo co roku przypomina mi , że kolejny rok za
mną, że znów jestem starsza, że coś minęło.
Pewnie skończy się to tak, że wracając z pracy kupię sobie jakieś wino i wypiję
je sama życząc sobie wszystkiego najlepszego.... Skończy się tak jak przez ostatnie
trzy lata - scenariusz ten sam.