Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
28 |
29 |
30 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29
|
30 |
31 |
01 |
Archiwum 29 grudnia 2005
Z bałwana niestety nic nie wyszło, śnieg sie nie lepił troche szkoda :-(, no ale
cóż... Mimo tego było sporo różnych atrakcji: robiliśmy orły na sniegu ( super zabawa ),
rzucaliśmy sie śniegiem..(sypkim)a wokół nas fruwały takie maleńkie, iskrzące
się drobinki. Gdy wróciłam do domu spojrzałam w lustro to sama wyglądałam jak bałwan :-D
Potem była już tylko gorąca kąpiel, szkalnka herbaty i książka. Było mi tak dobrze.
Czułam sie spokojna, daleka od wszelkich problemów ( przynajmniej na ten wieczór ),
zadowolona a może wręcz szczęśliwa - nie wiem. W każdym bądź razie byłam zrelaksowana - to na pewno.
Każdemu polecam taką terapię, naprawdę robi dobrze ! A dzisiaj w planach spacer -
niestety samotny i parę fotek. Może mi się uda zrobić jakieś fajne zdjecie - chociaż
talentów w tej profesji zbytnich nie wykazuję, jednak spróbować można.