Archiwum 17 października 2005


paź 17 2005 Weekend
Komentarze: 1
Ależ miałam koszmarny weekend.Juz dawno takiego nie miałam. Siedziałam w domu próbując przezyc każdą następna godzine swojego życia i tłumacząc sobie, że mimo wszystko życie ma sens. Chociaz marny tego skutek. Do tego wszystkiego co mnie ostatnio spotkało, co sie nazbierało doszedł maleńki fakt,ze mój 5 letni związek sie ( prawie ) rozpadł. Przyjechał spakował swoje rzeczy powiedział, że zadzwoni i wyszedł. A ja zostałam sama kompletnie zaskoczona a potem totalna bezradnośc. Nawet nie miałam siły płakać, nie mogłam w sobie jej znaleźć. I niech ktoś mi powie, że życie ma sens. Kiedy jak tylko moze to skopie Cie tak, że zastanawiasz sie czy warto sie podnieść z ziemi czy tam zostać.
alturia : :