Archiwum 23 sierpnia 2005


sie 23 2005 Cierpliwość.
Komentarze: 1
Tak teraz najbardziej mi tego potrzeba. Byłam dzis rano u pani stomatolog i podobno mogą sie dziać takie rzeczy.. Ponieważ jest bardzo duży ubytek ząbka, a opatrunek jest ciasno założony i prawdobodobnie uciska stąd coś w rodzaju opuchlizny. A że i tak jestem umówiona na jutro , wiec uprzejmie zapytała czy to jest do wytrzymania / pewnie, że jest w końcu to nie piorun ;-) / a że jest wiec muszę sie uzbroic w cierpliwość i zaczekac do jutra. Owszem zaczekam tylko do tego czasu zjem wszystkie proszki przeciwbólowe jakie znajdę w domu. No ale przynajmniej bede całkiem nieźle znieczulona :-D. Jeśli pod jutrzejsza datą nie znajdzie sie ani jedno słowo to znaczy że albo przedawkowałam proszki przeciwbólowe, albo umarłam na fotelu stomatologicznym ( swoją drogą to niezła wizja - śmierć u dentysty .. hi hi Co do reszty mojego życia to po za tym, że cały dzień uzeram sie z tym zabkiem z małymi przerwami jak działają proszki to nic ciekawego sie nie wydarzyło. No może po za tym, iz okazało sie że te całe moje suplementy wcale nie sa mi potrzebne do tego aby złożyć papiery do szkoły. Nie ma to jak dobra informacja w dziekanacie. Wściekłam sie okropnie, tak mialabym to juz z głowy a tak musze jeszcze to załatwić. Jade z tym w czwartek.Pomijam drobny fakt, że w tym samym dniu wyjeżdzam na koncert do Gdańska! Tak wiec rano do Siedlec a po południu do Gdańska. Jak widac czeka mnie dośc ciekawy dzień. A co do tych całych składników jogurtu ( swoją droga bardzo mi sie spodobało :-D ), to koniec końcem nie odebrałam ich ze szkoły. Nie śpieszy mi sie już tak bardzo.
alturia : :