Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07
|
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
01 |
Archiwum 07 września 2006
Korzystając z ostatnich słonecznych dni i kończacego się urlopu wybrałam się
nad jezioro by w ciszy i spokoju cieszyć sie urokami przyrody. Gdy dotarłam na
miejsce okazało się, że jestem tam zupełnie sama, cała plaża i pomost były moje -
super. Żadnych wrzeszczących dzieciaków ( generalnie nie mam nic przeciwko
dzieciom, ale czasami bywają męczące ), tłumu dorosłych. Byłam tylko ja, piękna
pogoda i przyroda, dobra książka i muzyka.