Dokładnie wszystko jest nie tak, z całym moim swiatem jest
cos nie tak a może to ze mną jest cos nie tak. Sama nie wiem , czuje sie podle ... wczoraj
dość drastycznie pokłóciłam sie z paroma osobami znów poszło o jakies bzdety
wiem szkoda na to życia a jednak .. I znów szukam winy w sobie choć to ja zostałam
"sprowokowana".. brakuje mi tu Ciebie, Twojego spokoju, logicznego podejścia
do sprawy. Nie jestem tak twarda jak Ci sie wydaje wręcz odwrotnie
jestem strasznie słaba, ciągle oglądam sie za siebie , sprawdzam czy kogoś
nie uraziłam, szukam w sobie winy.Osoba twarda tak nie robi. Idzie do przodu
nie ogląda sie za siebie. Wiem ten temat przerabialismy juz
wiele razy ale ja nadal tego nie widzę , a Ty mi nadal logicznie nie
tego nie udowodniłeś, nie pokazałeś . Wiesz ciągle zastanawiam sie co Cie
skłoniło do tego że spojrzałeś na mnie, że to akurat ja, że mnie wybrałeś ...
p.s. teraz dla odmiany wcale Cie tu nie ma, nie zaglądasz tu. Ciekawe dlaczego ,
może mi odpowiesz ... kiedyś przy okazji.
Skoro zostałaś sprowokowans to nie szukaj winy w sobie.... Tak wiem... zawsze można było powiedzieć coś innego, zrobić coś inaczej... może wtedy byłoby inaczej lepiej... Nie zadręczaj się takim myśleniem.... Nie ma sensu...
Osoba \"twarda\" to dla mnie osoba, która dąży do celu stale, metodycznie, uparcie... ale nie za wszelką cenę. Na pewno trzeba oglądać się za siebie..... nie można przeć do przodu nioe oglądająć się za siebie... ja nie potrafię.....
Może też nie jestem tak \"twardy\" jak mnie widzisz.... ;-)
Zawsze na Ciebie patrzyłem... w końcu znamy się już ładnych kilka lat... :-) A dlaczego akut\\rat Ty??????? Widocznie zauważyłem w Tobie to COŚ..... Coś co mnie urzekło i zmieniło... COŚś przez co teraz nie mogę jasno myśleć przy Tobie..... COŚ co powoduje, że w ciężkich chwilach kiedy mi
Dodaj komentarz