Dokładnie to beda takie tam "pogaduchy" z własnym blogiem ;-). Dzisiejszy
dzień okazał sie byc bardzo spokojny, nic ciekawego sie nie wydarzyło ( wiem, wiem
nie chwali sie dnia przed zachodem slońca ). W pracy spokojnie, siedze wklepuję
sobie te swoje papierki, w zyciu prywatnym tez względny spokój.Od kilku tygodni
jeden dzień bez jakiejs afery - jak miło -. Tak wiec nic dodać, nic ujać.
"Silva rerum"
A co do Ciebie mój eN'ie, to zastanawiam sie czy Ci dzisiaj poprzeszkadzać czy
już sobie odpuścic. Chyba jednak odpuszcze bo wiem, że miałes ciezki dzień
a i dwa nastepne nie bedą wcale lepsze.. wiec moze dam Ci odpocząc, skupic na
dalszej nauce i zbieraniu sił.
Wiesz bardzo miło mi sie z Toba "rozmawiało" tak jak za starych dobrych czasów,
kiedy to nasze rozmowy były luźne, pełne żartów i przekomarzania... brakowało
mi tego.Boje sie, ze mimo wszystko stracimy ten luz w naszych wzajemnych
kontaktach - juz go tracimy -, że zaczniemy inaczej nadawac, że zgubimy tą
specyficzna nić porozumienia jaka do tej pory nas łączyła.
To tyle na dzisiaj... trzymaj sie tam i nie daj. Pokaż im na co Cie stać !
p.s. myślami jestem z Tobą.
Dodaj komentarz