...."jak ukochane ramiona ",które akceptują bez zastrzeżeń, które nie mają
"żadnego ale ", które chcą przytulić bez warunków,które przytulą a chwilach
rozpaczy bez dna, ale także w chwilach ogromnej radości. Zatrzymają kiedy lot na dno
osiągnie niebezpieczną prędkość, wypchną kiedy nadejdzie chwila zawahania...
Miałam kiedyś takie ramiona ale odeszły dawno, dawno temu, została mi tylko ta mgła.
Dodaj komentarz