Kolejny dzień moje myśli,znów krążyły wokół T. Kompletnie nie mogę się oderwać
od niego. To jakaś paranoja. Nie mogłam się na niczym skupić. Zastanawiałam się a
właściwie zastanawiam się nadal, czy odezwać się do niego, wysłać jakiegoś sms'a, cz
odpuścić sobie. Sama nie wiem co mam robić, z drugiej strony to T. jakiejś
szczególnej uwagi na mnie nie zwraca...
Mam mętlik w głowie.
Dodaj komentarz