Jestem chora ... Strasznie sie czuje ... fakt faktem u mnie idzie to ekspresowo...
Rano w piatek wstałam ze zwykłym bólem gardła a na wieczór już byłam chora :
gorączka, katar i te sprawy .. I oczywiście położyłam sie do łóżka .. wiec
weekend spedziłam w łóżku - zostawiona sama sobie. Akurat tak sie złożyło, że
wszyscy wybyli z domu i byłam zupełnie sama.No ale wreszcie miałam powód do
tego, żeby sie troszke porozczulac nad sobą. Wiadomo, że niby jestem samotna, nikt mnie
nie kocha, nikogo nie interesuję i takie tam rzeczy. Nie powiem, żeby samopoczucie
( fizyczne ) mi sie od tego poprawiło, ale oczyściłam sobie psychikę, tak zeby
do końca nie ześwirować. Czasem trzeba zrobić porządki w główce ;-). A jeśli chodzi o samopoczucie
na dzisiaj to wcale nie jest lepiej .... a na dodatek musiałam sie rano
ściagnąć z łóżka i przyjść do pracy i siedze taka obok siebie... :-(
Dodaj komentarz