Już po zjeździe "naukowym". Przetrwałam i nawet nie było tak źle jak myślałam.
Może to dzieki temu, że poznałam KOGOŚ kto na chwilkę oderwał moje myśli
od szarej rzeczywistości.... Powiem szczerze, że mnie zaintrygował,
że zatrzymałam swoje myśli przy nim.. Nie wiem czy mi wolno w ten sposb o nim
myśleć... Umowilismy, że przy sprzyjającej okazji spotkamy sie, ale jak bedzie to czas pokaże .
Dodaj komentarz