Hmm jutro Walentynki... Wcale się z tego nie cieszę, pewnie dlatego, że nie mam z
kim tego obchodzić. Znów będę musiała patrzeć, jak tysiące facetów latających
po mieście z czerwonymi
różami, różnego rodzaju większymi, lub mniejszymi podarkami.. A ja co ???? Może
dostanę jakąś kartkę albo i nie bo znów "zapomniał", nie zdążył albo z jeszcze
jakiegoś innego powodu .... A jak znam życie to nic nie dostanę, bo niestety większość
moich znajomych rodzaju męskiego jest już żonatych i chociażby z tego tytułu nie
dostanę żadnej Walentynki ... Hmm
Dodaj komentarz