Tak tylko tyle czasu mi zostało do obrony mojej pracy ... niby nic dla
jednych a dla mnie bardzo duzo. Dośc mocno sie tym denerwuję a jak mi nie pójdzie
jak sie wyłoże ... strasznie stresujacy fakt w moim życiu. Najgorsze w tym jest to ,
ze jestem z tym zupełnie sama ,żadnego wsparcia, nic kompletna pustka wokół mnie
to przybija, nawet Ty nie mozesz byc ze mną ... Ta cała sytuacja zaczyna mnie
meczyc. Ciągle sama muszę mierzyć sie z zyciem, podejmowac decyzje,
nie majac przy tym zadnego oparcia. Jestem tym bardzo zmeczona ... dlatego
proszę wszystkich o pozytywą energie w moją stronę w piatek od godz. 10:00
każda drobina bardzo mi sie przyda... Dzieki.
Cieszę sie że trafiłam w Twój gust, zrobiłam to nieświadomie a jednak mi sie udało -
to chyba ( albo może )o czyms swiadczy....a moze to niedobrze, źle ????
Co do pytań .... dość dobrze mnie znasz jak mniemam skoro wiesz ,
ze bede miała ich jeszcze wiecej. Juz je mam ...
Tak, to o czymś świadczy.....
Wiesz, że mimo, że nie mogę być przy Tobie (z Tobą) w tym trudnym okresie będę trzymał za Ciebie kciuki...
Pytania, pytania.... już niedługo sama będziesz mogła mi je zadać.... osobiście.
Mam nadzieję, że dasz mi jakiś znak o tym jak Ci poszło......
Pod pewnymi zględami jesteś dla mnie zamkniętą księgą.....
Kocham Cię.
Dodaj komentarz