Dno totalne dno, mój prawie piecioletni związek okazuje sie totalnym dnem,
nawet zwykłaego wyjazdu nie mozemy normlanie zaplanowac. Wszystko na mojej głowie
znajdź odpowiedna miejscowośc, zadzwoń zaklep odpowiednie miejsca a jak nie
beda to bedzie marudził... potrafi tylko gadac o tych cholernych
samochodach, samolotach i nic po za jaki kolwiek inny temat nie istnieje...
szlag by to trafił, ja sie chyba do tego nienadaję !!!!
Wiesz co myśle na ten temat więc powstrzymam się od dalszego pisania na ten temat....
Szkoda słów.....
Jeśli chodzi o mnie.....
Kocham Cię...
pzdr!
Dodaj komentarz