sty 11 2006

Bilans ..


Komentarze: 2
Chyba pod wpływem tych ostatnich dni, dziś usiadłam i podsumowałam swoje życie. Starałam się zrobić bilans.Jaka jestem,gdzie zaszłam ,co osiągnęłam. I niestety bilans nie jest dodatni. Więcej narozrabiałam, popsułam, zraniłam wielu ludzi. Więcej jest we mnie tej złej strony tej ciemniejszej, niż tej dobrej, jasnej.Niewiele też osiągnęłam, może tylko tyle, że nie mam przyjaciół, nie potrafię zbliżyć się do ludzi. Zaufać, rozluźić. Zapomniałam już jak to jest kiedy człowiek szczerze się śmieje. Jak to jest kiedy może pokazać swoje łzy, swoją rozpacz. Ja już tylko umiem stwarzać pozory,udawać. Schowałam przed światem gdzieś głęboko to swoje prawdziwe "ja". Widzę, je tylko wtedy kiedy jestem sama zamknięta w pokoju, gdzie nikogo nie ma ze mną, tak by nikt nie widział jaka jestem słaba, nieporadna, samotna... Tylko tyle udało mi się osiągnąć - na własne życzenie.
alturia : :
12 stycznia 2006, 15:10
Bo życie to niekończące się postanowienie poprawy i ciągłe dawanie sobie szans... Kiedyś się uda (albo nie).
12 stycznia 2006, 00:07
To drugie też musi być prawdziwe, skoro nic nie zauważa, że udajesz.

Dodaj komentarz