Wczoraj wypadały urodziny N więc jak przystało na dobrze wychowaną koleżankę wysłałam
sms'a z życzeniami... Po prostu wypadało. Wieczorem coś mnie tknęło i upiekłam
ciasto a zdarza się to baaardzo rzadko - znak, że nadchodzi jesienna albo zimowa
depresja gdyż w normalnych okolicznościach omijam kuchnię z daleka. Generalnie
ciasto wyszło dobre ( podobno ). A dzisiaj przez przypadek znalazłam piosenki z
musical'u "Metro", i tak siedzę i wspominam ...
A muzyka z Metra to coś do czego naprawdę warto czasem powracać.
Dodaj komentarz