Korzystając z ostatnich słonecznych dni i kończacego się urlopu wybrałam się
nad jezioro by w ciszy i spokoju cieszyć sie urokami przyrody. Gdy dotarłam na
miejsce okazało się, że jestem tam zupełnie sama, cała plaża i pomost były moje -
super. Żadnych wrzeszczących dzieciaków ( generalnie nie mam nic przeciwko
dzieciom, ale czasami bywają męczące ), tłumu dorosłych. Byłam tylko ja, piękna
pogoda i przyroda, dobra książka i muzyka.
Dodaj komentarz