lis 10 2005

Mgła ...


Komentarze: 1
No i chyba zapeszyłam, tą piekną listopadową aurę. Przed chwilą wróciłam ze spaceru i miałam przyjemność spotkac pochmurną, deszczową, kapryśną panią pogodę ;-). Wczoraj zaś późnym wieczorem wyszłam na spacer do lasu. Przechodząc przez drogę widziałam gęstą i białą jak mleko mgłę.. Nie mogłam się oprzeć, weszłam w nią, niesamowite uczucie kiedy wyciąga się dłoń przed siebie a po chwili jej nie widać... Otulała mnie z każdej strony, szczelnie zakrywając tajemnice mojej duszy... P.S. a gdyby jednak ktoś chciał mnie znaleźć w tłumie to jestem tu: mirtula@o2.pl
alturia : :
10 listopada 2005, 13:39
To tak, jakby przygarnęły Cię ukochane ramiona...

Dodaj komentarz