Archiwum sierpień 2005, strona 3


sie 08 2005 Nastrój ....
Komentarze: 1
Mam jakis taki dziwny nastrój, troche nostalgiczny, trochę melancholijny. To chyba przez ten deszcz. Cały dzień dzis pada. Jest pochmurno, mokro a co za tym idzie zimno.Czyzby lato chciało powiedzieć nam "pa, pa " ???? Mam nadzieje, ze jeszcze nie...niech zostanie ze mna jeszcze troszeczke, niech zostanie ta atmosfera radości, beztroski, luzu która jest tak dla niego charakterystyczna. Dla której czekamy na nie przez cały rok. Nie chce,zeby odchodziło... jak odejdzie to zrobi sie ponuro, szaro, dzień bedzie coraz krótszy. Co raz mniej bedzie na nocne szaleństwa, brak mi bedzie tego radosnego świergotu ptaków, który witał mnie nad ranem kiedy wracałam do domu, zmeczona nocnym imprezowaniem. Ilez to razy stałam zasłuchana, wystawiajac twarz w stronę pierwszych promieni słońca, które budziły całe miasto ze snu za nim weszłam do domu, zostawiajac za drzwiami świeżośc nowo obudzonego dnia... zanim zniszczyła ją szarosc dnia codziennego
alturia : :
sie 07 2005 Ulga...
Komentarze: 1
"kłótnie kochanków umacniają ich miłość" - szczerze to w to watpie, bo kłótnie potrafia zniszczyc kazdy związek, obojetnie jak silny by on był. Zawsze któras ze stron zmęczy sie i odpusci. Ulga to 2 godz na rolkach i od razu lepiej. Jestem padnieta, ledwo żyje ... ale warto było. Wyrzuciłam z siebie cały gniew, wściekłość... zostało tylko coś w rodzaju rozżalenia, jakiejś pustki; "est modus in rebus".
alturia : :
sie 05 2005 ..........
Komentarze: 1
A kto powiedział, że ja chce przeprosiń. Po pierwsze - nie chce ich. Po drugie jesli myslałeś ,że rzucenie tekstu załatwi sprawe i ja bede grzecznie siedziec i czekac, to sie przeliczyłes. To nie ze mną. p.s. Mam nadzieje, ze przynajmniej Ty spedziłes miły wieczór.
alturia : :
sie 05 2005 Krótko !!!!
Komentarze: 1
Rezeczywiście dzisiaj bedzie króciutko, bo jak widze rozpisywanie sie nie ma namniejszego sensu.. A sedno dzisiejszej notatki : Bardzo nie lubie jak ktos dysponuje moim czasem jak swoim włsnym !!! To najgorsza rzecz jaka mozna mi zrobic. Jak sie nie myle to tego nikt chyba nie lubi.Jesli nie jestem czegos pewna, po prostu nie umawiam sie, nie daje 100%, ze będe. A jesli juz daje gwarancje to chocby nie wiem co, stawiam sie w umówionym miejscu. Może nie do końca o umówionej godzinie,( bo zdarza sie że moge sie spóźnic ) ale wtedy uprzedzam,przepraszam.Nie odwołuje w ostatniej chwili. Wiecej nie uwierzę, wiecej się nie umówię.Drugi raz tak nie bedzie. Od tej pory każdy dysponuje swoim czasem, jak chce, kiedy chce i z kim chce go spędzić. Bez wchodzenia sobie w drogę. Generalnie rzecz ujmując to czuje sie tak jakbym została wystawiona do wiatru. p.s. to bardzo fajne uczucie.
alturia : :
sie 04 2005 Jadę !
Komentarze: 0

Tak dokładnie. Jade na koncert mam już bilet. Dzis rano podjełam decyzję, po drodze z pracy kupiłam bilet. Mam go, patrzę na niego lezy przedemną na biurku. Szleje z radości ( chyba mam prawo) bo po pierwsze jade znów nad morze, nie omieszkam go odwiedźić, posłuchac tego co ma mi do powiedzenia a po drugie bede uczestniczyc w czyms niezwykłym - wiem, wiem moze i przesadzam -, wielkim (w sumie to na co dzień takie rzeczy sie nie zdarzają ). Mam cicha nadzieje , ze bede sie dobrze tam bawiła.   

alturia : :